Manicure hybrydowy na dobre podbił serca Polek. Nie jest on trudny do zrobienia, a dobrze wykonany przetrwa nawet 3 tygodnie. Pokaże Wam, jak w kilku krokach, osiągnąć zadowalający efekt.
Do wykonania potrzebujemy:
- pilnik (najlepiej papierowy, gradacja 240) oraz blok polerski,
- drewniany patyczek do skórek,
- cążki,
- cleaner,
- bazę, top oraz lakiery hybrydowe,
- oliwkę do skórek.
1. Krok: Odsuwamy skórki za pomocą drewnianego patyczka, a następnie usuwamy (jeśli jest taka potrzeba) za pomocą cążek.
2. Krok: Piłujemy paznokcia, nadając pożądany kształt. Najlepiej użyć do tego papierowego pilnika o gradacji 240. Ja najczęściej kupuję pilniki w kształcie łódki – z jednej strony okrągłe, z drugiej proste, dzięki temu mogę opiłowywać różne kształty w zależności od preferencji. Następnie za pomocą bloku polerskiego delikatnie matowimy płytkę paznokcia. Tak przygotowany paznokieć czyścimy z pyłków za pomocą szczoteczki oraz dokładnie odtłuszczamy cleanerem. Pamiętajcie, że na prawidłowo przygotowanym paznokciu hybryda będzie się lepiej trzymać!
3. Krok: Nakładamy na paznokieć cienką warstwę bazy do hybrydy (pamiętajcie o wykończeniu wolnego brzegu!) i utwardzamy w lampie. Bazę i top utwardzam nieco dłużej niż kolor – w tym przypadku 1 min w mojej lampie 48 W. UWAGA! Nie odtłuszczamy bazy! Tzw. lepka warstwa, czyli warstwa dyspersyjna działa jak klej. Łączy nam poszczególne warstwy lakierów, dlatego ważne jest aby jej nie usuwać.
- OPCJONALNIE – Jeśli masz słabe paznokcie i chcesz je wzmocnić dodatkową warstwą to na tym etapie na bazę należy nałożyć SEMI HARDI (hybrydę budującą, która pogrubi nieco paznokieć). Nakładamy ją tak samo jak bazę pamiętając, że jest ona nieco gęstsza, dlatego należy ją aplikować powoli i delikatnie – utwardzamy w lampie.
4. Krok: Na utwardzoną bazę (bądź hardi) aplikujemy warstwę kolorowej hybrydy i utwardzamy (u mnie 30 sek – 48W). Zaleca się nałożenie 2-3 warstw koloru (po każdej aplikacji utwardzamy). Kolory jaśniejsze, zwykle potrzebują 3 warstw do pełnego pokrycia, natomiast ciemniejsze pokrywają zazwyczaj już po 2. Jest to oczywiście zależne od firmy, na której pracujecie. UWAGA! Aplikujcie naprawdę cienkie warstwy koloru. Zdarza się, że przy zbyt grubej warstwie lakier nam się “warzy”, robi się pomarszczony i niestety musimy zrobić paznokcia od nowa. Uważajcie również, aby nie zalać skórek.
5. Krok: Ostatnim krokiem to wykończenia Waszego pięknego manicure hybrydowego jest nałożenie TOPu. Osobiście najbardziej lubię pracować na TOPie NO WIPE, którego nie trzeba później odtłuszczać. Po wyciągnięciu z lampy (1 min – 48W), paznokieć jest po prostu gotowy. Według mnie, TOP ten lepiej się błyszczy i jest bardziej odporny na zarysowania i matowienie niż zwykły. Po wyciągnięciu pazurków z lampy i odtłuszczeniu (w przypadku zwykłego TOPu), smarujemy skórki wokół oliwką i cieszymy się pięknymi pazurkami nawet przez 3 tygodnie :-)))
Koniecznie dajcie znać, jak Wam wyszedł Wasz manicure hybrydowy. 🙂